Pasierbica przyznała się ojczymowi, że nigdy nie robiła sobie masażu ramion. Heh, heh - ja też bym sprostował to nieporozumienie. Kto by wątpił, że jego ręce zejdą na jej piersi. Blondynka była spocona, a jego kutas sam wchodził do jej ust. Stary, ten ojczym był kimś w rodzaju Copperfielda.
Syn przez cztery lata na studiach próbował przelecieć matkę. Nie składa się obietnic, tylko się je spełnia! A ojciec nie miał nic przeciwko temu, żeby zachęcać syna do zdobywania wykształcenia. Nadszedł czas, aby syn lepiej poznał przyjemności rodzinne. )))