Cóż, sądząc po tym, co się dzieje na filmiku, mogę wyciągnąć jeden wniosek, dziewczyny same chciały takiego rżnięcia, a ponadto rżnięty to głośne słowo, wrażenie było takie, że to on był rżnięty, a nie on je rżnął. Ogólnie filmik wyszedł taki sobie, myślę, że podobne trzeba kręcić częściej, a ja masturbowałem się do tego całego porno, jak trzeba, szkoda, że mnie tam obok nich nie było.
Filmy z castingów są świetne, bo tam trafiają prawdziwe kobiety (nie modelki, bez retuszu i połysku, ale takie, które chodzą głównie po naszych ulicach). Nie ma tu wymuszonych scen, niepotrzebnych jęków i innych rzeczy. Tu jest prawdziwe życie większości zwykłych ludzi!