Tylko oczy brunetki zdradzają jej wiek - czuć duże doświadczenie, a ciało jest młode, nawet przy jej stojącej klatce piersiowej nie powiedziałoby się, że może mieć tak dorosłego syna. Tym bardziej ciekawie było obserwować jego uwodzoną matkę. Ruchy, podpowiedzi ciałem - w tym dałaby przewagę każdemu, kto byłby o wiele lat młodszy. A jeszcze bardziej w samym seksie - dorównywała każdemu innemu. Inteligentna, gorąca, seksowna. Jednym słowem - dojrzała.
Blondynka, jak rozumiem, jest pod pełną opieką faceta. Nie widzę więc nic zaskakującego w tym, że spotyka się z nim z pracy w erotycznym stroju i z mokrymi dziurkami. Bardziej interesuje mnie pytanie - i na piecu też, wszystko gotowe, czy tylko jego pierogi przygotowane? Ponieważ jest takim mężczyzną, chce też niechcący zjeść.
Dziadek jest prawdziwą radością dla gorącej wnuczki, tylko z nim poranny seks jest niezapomnianą przyjemnością.